Zakład opiekuńczy „Bethanien” (w spolszczonej wersji „Betania”) powstał w drugiej połowie XIX wieku. Inicjatorem sprawy był szczeciński przedsiębiorca, znany ze swej działalności dobroczynnej, Johannes Quistorp (jego nazwisko związane jest też z Wieżą Quistorpa, innym szczecińskim zabytkiem). Jako pierwszy, w 1869 roku, powstał budynek przy obecnej ulicy Wawrzyniaka 8, mieściło się w nim schronisko dla dziewcząt. Dwa lata później oddano do użytku drugi, największy budynek całego zakładu (ul. Wawrzyniaka 7d – 7g). Duży wkład w jego budowę miała Ernestyna Krüger, na jej cześć został nazwany Ernestienhof. Znajdowały się w nim przed wszystkim pokoje sióstr prowadzących ośrodek. Na przestrzeni lat, wśród zieleni, powstawały kolejne elementu Bethanien: oddziały męski i kobiecy, oddział zakaźny, dom lekarzy i wiele innych. Dominującą funkcją było leczenie, ale diakoniski opiekowały się też sierotami, dziewczętami przejściowo nie mającymi pracy. Na terenie zakładu znajdowały się też kościół i cmentarz, na którym spoczął fundator, Johannes Quistorp i jego syn. Ośrodek nie przerwał działalności na czas I wojny światowej, siostry zajmowały się ofiarami wojennym do czasu, gdy naziści przejęli władzę nad miastem i zakładem. Po II wojnie światowej Bethanien znajdował się w rękach Armii Radzieckiej, na jego terenie urządzono szpital wojskowy.
Obecnie część budynków dawnego zakładu należy do Uniwersytetu Szczecińskiego, Wyższej Szkoły Integracji Europejskiej, w jednym z nich znajduje się Klub Garnizonowy. Warto również wspomnieć o funkcjonującym na terenie dawnego Bethanien, zborze kościoła zielonoświątkowego – Betania. Zwiedzanie terenu ośrodka może być utrudnione ze względu na funkcjonujące tam różne instytucje, jednak większość budynków można obejrzeć z zewnątrz, warto więc zwrócić uwagę na ten kawał szczecińskiej historii.